W mediach
Dotychczasowa opozycja zawiodła – uważa Agnieszka Dziemianowicz-Bąk. Nowo wybrana posłanka z listy Lewicy była gościem audycji „Polityka w południe”. Jej zdaniem po wyborach jest szansa na poprawę jakości w polskiej polityce. Podkreśliła, że czas odejść od formuły „opozycji totalnej”.
Na liście sejmowych debiutantek znalazła się też 35-letnia wrocławianka Agnieszka Dziemianowicz-Bąk, która mandat wywalczyła z ostatniego miejsca na liście KW SLD (14 257 głosów).
Z zawodu jest pedagożką i filozofką, ale nawet o trudnych sprawach mówi w klarowny sposób. W 2016 roku magazyn "Foreign Policy" umieścił ją na międzynarodowej liście 100 najważniejszych intelektualistów.
Agnieszka Dziemianowicz-Bąk (Lewica) walcząca o prawo do liberalizacji aborcji, w 2016 r, umieszczona została na liście 100 najważniejszych intelektualistów roku magazynu „Foreign Policy”.
Startująca z ostatniego miejsca z wrocławskiej listy SLD Agnieszka Dziemianowicz-Bąk będzie nowym posłem. Wśród kandydatów Lewicy w okręgu wrocławskim lepszy wynik uzyskał jedynie Krzysztof Śmiszek.
Wybory parlamentarne 2019. Młodzieżowy Sejmik Dolnego Śląska zorganizował ostatnią wrocławską debatę przed wyborami. - Musimy zastanowić się nad obniżeniem wieku głosowania do 16. roku życia - mówiła Agnieszka Dziemianowicz-Bąk.
Lewica jest jedna i stoi dziś na przeciwko kilku prawic. Jedne są mniej, inne bardziej demokratyczne, ale to wciąż prawica. Wierzę, że prędzej czy później będziemy budować lewicowy rząd – mówi Agnieszka Dziemianowicz-Bąk, kandydatka do Sejmu z wrocławskiej listy Lewicy.
Najważniejszy spór rozgrywa się dziś między szeroko rozumianą prawicą a lewicą. Lewica jest jedna, zjednoczona. Staje naprzeciwko kilku ugrupowań prawicowych – mówi „Rzeczpospolitej” Agnieszka Dziemianowicz-Bąk, kandydatka Lewicy z Wrocławia.
Trzy tysiące osób ginie rocznie na polskich drogach. To są realne dramaty rodzin i jeśli chcemy zadbać naprawdę o życie, musimy w końcu przywrócić bezpieczeństwo na drodze - mówi Agnieszka Dziemianowicz-Bąk.
#JustynaIdzieNaWybory. Spot PiS zmotywował Polki do głosowania. Walczą o frekwencję [NaTemat] 06 PAŹ
"Hej PiS, Justyna ma głos" – takim hasłem Agnieszka Dziemianowicz-Bąk, kandydatka Lewicy, opatrzyła wrzucony do sieci, ale wcześniej ulepszony przez siebie, fragment wyborczego spotu Prawa i Sprawiedliwości.
Agnieszka Dziemianowicz-Bąk startuje do Sejmu z ostatniego miejsca wrocławskiej listy KW SLD. Była współorganizatorką Czarnego Protestu. - Moje motywacje są bardzo zbliżone do tego, co trzy lata temu skłoniło mnie do współorganizacji Czarnego Protestu, do wyjścia na ulicę, a mianowicie chęć uzyskania, wywalczenia pełni praw dla kobiet - powiedziała Dziemianowicz-Bąk.
W klipie PiS kobieta jest poza kadrem, jako nieobecny przedmiot bezwolnie poddany wrzeszczącemu i niezbyt rozgarniętemu mężowi. Kobiecie szybko dała głos Lewica i jej wrocławska kandydatka Agnieszka Dziemianowicz-Bąk, która przerobiła spot obozu władzy.
Wybory parlamentarne 2019. Z okazji rozpoczęcia roku akademickiego komitet Sojuszu Lewicy Demokratycznej prezentuje swoje postulaty dotyczące nauki. - Chcemy mniej konkursów grantowych, a więcej funduszy na badania i studentów - mówią.
Wzrost nakładów na badania i rozwój nauki powyżej 2 proc. PKB postulują wrocławscy kandydaci lewicowego komitetu startujący w wyborach do Sejmu. "Polska jest dziś w ogonie Europy, jeśli chodzi o finansowanie nauki" - podkreśliła Agnieszka Dziemianowicz-Bąk.
Zebrani zapewniali, że nie chcą kolejnej rewolucji w szkolnictwie. Ich zdaniem należy posprzątać chaos w sejmie i MEN. - Muszą się tam znaleźć osoby, które posiadają wiedzę i doświadczenie, osoby które cieszą się zaufaniem rodziców, uczniów - mówiła Agnieszka Dziemianowicz-Bąk, kandydatka do sejmu z listy Lewicy.